Prawdziwy mól książkowy z tej pani. Zdjęcie zrobiłam dzisiaj po południu.
Ja mogę czytać zawsze i wszędzie, ale w grudniu czytanie na świeżym powietrzu to może lekka przesada.
Gdy zobaczyłam tę panią na ławce z książką i herbatą to nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam jej zdjęcie. Czyż to nie jest piękny widok? Jej dzieci bawiły się w tym czasie na przyległym placu zabaw.
Żeby zobaczyć więcej takich zdjęć zajrzyjcie do Ani z Tygla, gdzie jest cała seria, zatytułowana Uroki czytania. Więcej zdjęć na tyglowej stronie facebookowej.