Dzień 91: Leniwy Jack.
Dzień 92: cudowne miejsce, cisza, spokój i śpiew ptaków. Więcej tutaj.
Dzień 93: Piękny gość.
Dzień 94: poranek spędziłam obserwując tańczące chmury.
Dzień 95: Winiarskie zakupy.
Dzień 96: Nawet z ciężkimi chmurami i deszczową pogodą w górach jest pięknie.
Dzień 97: W domu czekało na mnie wakacyjne wydanie specjalne Flow.
Dzień 98: Alice śni o jedzeniu i mlaszcze.
Dzień 99: Pociągowo-książkowe selfie.
Dzień 100: Wygląda na to, że Alice spodobało się w pudełku.