Codziennie rano daję sobie godzinę na zjedzenie śniadania, poczytanie książki, polatanie po internecie i zabawę z kotami. To godzina tylko dla mnie i moich małych przyjemności. Wszystko to, co jest związane z tłumaczeniami, pisaniem, blogiem i studiami jest zakazane w tym czasie. Lubię te moje spokojne poranki.