Podróż zaczyna się w Niemczech. Tam właśnie wsiadamy na statek, który ma nas dowieźć do Nowego Świata. Świata nowych możliwości, nowego życia, zmian na lepsze. Przed nami długa i wyczerpująca podróż, pełna nadziei i oczekiwań.
Już na statku poznajemy Annę i Victorię. Dwie kobiety, dwa światy, jeden cel podróży. Ten cel to szczęście. Będą go szukać w Argentynie, kraju kolibrów i zapierających dech w piersiach krajobrazów, w Nowym Świecie. Anna jest w drodze do rodziny – ukochanego męża, braci, siostry i rodziców. Oni pojechali już wcześniej w poszukiwaniu lepszego życia. Victoria odbywa podróż do kraju swojego męża, którego poznała w Europie. Dzieli je wszystko – pochodzenie, status społeczny, jak również oczekiwania związane z nowym życiem.
W krainie kolibrów to powieść o emigracji, szczęściu, nieszczęściu, walce o lepsze o życie i miłości. To książka-podróż. Podróż przez Argentynę i przez życie bohaterek. Od szczęścia do nieszczęścia i z powrotem.
Razem z Anną i Victorią przemierzamy rozległe tereny Argentyny, przyglądamy się pustyniom solnym, podziwiamy Andy, spędzamy czas z rdzennymi mieszkańcami tego przepięknego kraju, próbujemy lokalnych potraw i popijamy yerba mate.
To książka, która zabiera nas do innego miejsca, świata zupełnie nam nieznanego. Opowiada o emigracji, która teraz jest nam tak bardzo obca. Czasu, kiedy każda podróż trwała miesiącami. Czasu ciągłej tęsknoty. To piękna historia dwóch silnych kobiet, które się nie poddają w walce o lepsze życie i które mogą być inspiracją dla nas wszystkich.
W krainie kolibrów Sofii Caspari, w tłumaczeniu Pauliny Filippi-Lechowskiej ma swoją premierę dzisiaj, 1 lipca. Zajrzyjcie do księgarni i sprawcie sobie idealną lekturę na wakacje.
Ten tekst powstawał we współpracy w wydawnictwem Otwarte, dzięki któremu mam dla Was dwa egzemplarze książki W krainie kolibrów. Jeżeli chcesz wziąć udział w losowaniu, daj znać w komentarzu. Masz czas do soboty 4 lipca, do godziny 12:00, czasu polskiego.
Wydawnictwo Otwarte z przyjemnością wyśle książki na podany adres w Polsce.
W sobotę, 4 lipca, ogłoszę wyniki na blogu.
Brzmi ciekawie, a Argentyny jeszcze nie znam, więc chętnie wezmę udział :)
LikeLiked by 1 person
Emigracja. Kobiety. Miłość. Tęsknota. Podróż zwana Życiem … Brzmi intrygująco i zachęcająco.
To będzie mój 1szy blogowy konkurs i bardzo chętnie wezmę udział w losowaniu :) A jeśli mi się poszczęści to książkę wyślę Mamie , najsilniejszej Kobiecie jaką znam.
Dobrego dnia :)
LikeLiked by 1 person
Mysle, ze ta historia moze byc dla mnie nie tylko inspiracja ale takze miec wiele wspolnego. Jak sie skonczy ? … Mam nadzieje, ze do mnie trafi :-)
LikeLiked by 1 person
Fajny post :) Zapraszam do mnie do obserwacji i komentowania :)
LikeLike
Zgłaszam się z ogromną chęcią i pozdrawiam serdecznie :)
LikeLiked by 1 person
Każdy by się zgłosił, więc ja także :)
LikeLike
Też bym się zgłosił, ale wstyd, bo to chyba nie męska książka. Jak coś o komandosach będzie, to się zgłoszę.
LikeLike
A tam od razu wstyd. Jak będzie nie wystarczająco męska, to zawsze można podarować mamie, siostrze, dziewczynie, żonie, przyjaciółce.
LikeLiked by 2 people
I ja, i ja.
Miałabym ciekawą lekturę na urlop… Argentyna nad jeziorem… :)
LikeLiked by 1 person
i ja!i ja!!!
LikeLiked by 1 person
Witaj Aniu, trafiłam tutaj z instagramu :) pięknie zachęcasz do przeczytania, zaciekawiła mnie ta podróż do lepszego zwana życiem, Argentyna to dla mnie nieznany kraj więc chętnie go poznam! :)
Pozdrawiam!
LikeLiked by 2 people
Wchodzę w to! Też się zgłaszam :D
LikeLiked by 1 person