Projekt sierpniowy: śniadanie

Jecie śniadania? Ja nie mogę sobie bez nich wyobrazić dnia. Bez śniadania nie wyjdę z domu, bez względu na porę. Jak nie zjem czegoś rano, to mam zagwarantowany dzień z bólem głowy. 

Dzisiaj miałam przyjemność zjedzenia śniadania ze starym znajomym. Z Dawidem znamy się już od 2000 roku, kiedy to oboje zaczynaliśmy naszą przygodę z lataniem. Parę lat później znowu lataliśmy razem, w innej linii lotniczej, a teraz mieszkamy w różnych krajach i rzadko się widujemy.

Są tacy ludzie, z którymi zawsze się dobrze czuję. Choćbyśmy się nie widzieli długimi latami, kiedy się spotkamy czuję się tak jakby ten czas nie istniał. Tak było dzisiaj i tak było niedawno w Gdańsku. Nie wiem jak to się dzieje. Może to kwestia wspólnych przeżyć sprzed lat. A może po prostu z niektórymi ludźmi zawsze jest nam po drodze?

One thought on “Projekt sierpniowy: śniadanie

  1. Zakochałam się w tej przenośnej tacy, na której jest twoje śniadanie. Cudo. Też taką chcę. A odnosząc się do samego śniadania, zgadzam sie bez reszty, zwłaszcza jak jest okazała zjeść w przyjemnym towarzystwie.

    Liked by 2 people

Comments are closed.