Projekt sierpniowy: czytanie

IMG_6046

Tym, co częściej tu zaglądają nie muszę mówić, że jestem molem książkowym. Czytam sporo, mogłabym więcej. Staram się wykluczać rozpraszacze, ale nie zawsze mi się udaje. Mam jednak kilka stałych momentów w ciągu dnia, kiedy sięgam po książkę lub czasopismo. 

Śniadanie. Zawsze. Nawet jak się spieszę. Może być nawet jedna strona, ale czytam niezmiennie. Jedynym wyjątkiem są śniadania z A., ale nie zdarza się to zbyt często. Mamy zupełnie inny rytm doby, ja – skowronek, A. – sowa.

Czytam w przerwie na lunch, po kolacji i wieczorem w łóżku. Poza tym oczywiście w mojej torbie zawsze mieszka jakaś książka, więc czytam na przystankach, stacjach, w kolejkach i poczekalniach. Również w kawiarniach i innych miejscach, gdzie na kogoś czekam.

Ja po prostu czytam. Jest to dla mnie tak naturalne jak oddychanie.

3 thoughts on “Projekt sierpniowy: czytanie

Comments are closed.