Smutek z Plotkarą w Haarlemie

IMG_6271
W drodze do pracy

Smutek z Plotkarą wreszcie dotarli do Holandii. Miałam przyjemność jako pierwsza pokazać im kawałek holenderskiej deszczowej krainy. Przylecieli do mnie od Mileny, prosto z Norwegii i natrafili na prawdziwie jesienną, holenderską pogodę.

Dotarli w sobotę, a w niedzielę zabrałam ich ze sobą do pracy, a potem na pyszną kolację i piwo z naszego haarlemskiego browaru. Chyba im posmakowało, bo nie chcieli się odczepić od szklanki.

IMG_6272

W poniedziałek miałam w planach pokazanie im trochę miasta, a potem wysłanie ich w dalszą drogę do Gosi, do Amersfoort. Niestety pogoda pokrzyżowała nam plany. Ulewne deszcze i burza to nie najlepsza pogoda na spacery z szydełkowymi lalkami.

Sprawdziłam więc szybko prognozę i wyszło na to, że dzisiaj rano deszcz powinien nas oszczędzić. Biegałam więc, a raczej śmigałam na rowerze, po Haarlemie, żeby pokazać Smutkowi i Plotkarze parę ważnych punktów w moim ukochanym mieście.

I tak pojechaliśmy nad rzekę Spaarne,

IMG_6267 IMG_6268

i dalej do najstarszego muzeum w Holandii, Teylers,

IMG_6266gdzie już w holu im się bardzo spodobało

IMG_6264

a sala owalna po prostu ich zachwyciła.

IMG_6265

Stamtąd pojechaliśmy na Grote Markt, gdzie podziwialiśmy budynek muzeum De Hallen,

IMG_6262

kościół Św. Bawona (Grote od Sint-Bavokerk),

IMG_6261

i ratusz, w którym sześć lat temu brałam ślub.

IMG_6259

Potem jeszcze tylko standardowe zdjęcie w holenderskich drewniakach

IMG_6263

i nadszedł czas na dalszą podróż.

IMG_6257

To była krótka, ale bardzo sympatyczna wizyta.

Zachęcam Was do śledzenia losów Smutka i Plotkary w podróży po świecie na ich stronie na Facebooku.

9 thoughts on “Smutek z Plotkarą w Haarlemie

Comments are closed.