Subiektywny alfabet emigracyjny: T jak tu mi dobrze

DSC00757

Dobrze mi tu, w krainie szarości, wody i wilgoci. Mimo że wybór Holandii był dziełem przypadku, to odnalazłam się w tej rzeczywistości. Ten kraj zaadoptował mnie tak jak i ja zaadoptowałam jego. To tutaj jest mój dom, moje życie i moje szczęście. To tutaj odnalazłam siebie.

Lubię tutaj żyć, choć czasem nachodzi mnie ochota na przeprowadzkę do innego kraju. Ciekawość pcha mnie dalej, bo chciałabym doświadczyć na własnej skórze jak się żyje gdzie indziej. Innego dnia nie wyobrażam sobie zostawienia Holandii.

To jest mój kraj. Mentalnie pasuję tutaj lepiej niż w Polsce. Podoba mi się, że mogę zwracać się po imieniu do wszystkich w pracy, czy to jest menadżer, czy dyrektor. Bez zadęcia i paniowania i atmosfera w pracy od razu przyjemniejsza.

Lubię brak oceniania na ulicy. Nie muszę się stroić, choć lubię dobrze wyglądać. Nie muszę się obawiać, że jeżeli wyjdę do sklepu w dresie i bez makijażu, to ktoś mnie obmówi za plecami.

Podoba mi się ten luz. Dobrze mi tu.

3 thoughts on “Subiektywny alfabet emigracyjny: T jak tu mi dobrze

Comments are closed.