Najwyższy czas wyciągnąć notes do zapisywania myśli. Leży gdzieś głęboko w szufladzie już od kilku miesięcy, bo nie miałam potrzeby go używać. Teraz, co rano i co wieczór, przysiądę i zapiszę wszystko to, co mi się kłębi w głowie.
Tak pełna głowa to błogosławieństwo. Nie mogę tylko pozwolić przegrzać się zwojom. Nie mogę pogubić tego, co się w niej rodzi. I nie mogę czekać z realizacją tych pomysłów. Już wiem, że czekanie na lepszy moment nie ma sensu. Trzeba działać tu i teraz. Przekuwać marzenia w plany. Inaczej nic się nie wydarzy.
Mam ochotę powalczyć o swoje lepsze jutro. Wracam więc do motta zaczerpniętego od Basi i Moniki.
Myślodsiewnia potrzebna od zaraz :) Powodzenia w realizacji pomysłów, bo u mnie z tym gorzej ;)
LikeLike
O! Dobrze kombinujesz. Taka myśloodsiewnia to byłoby coś wspaniałego. :)
LikeLiked by 1 person