Nie mogę się ogarnąć, żeby napisać sensownego posta. W ten sposób chcę się jednak z Wami podzielić tym co mi się w głowie tłucze.
W Holandii susza. Nie padało od kilku tygodni. Takiego słonecznego lata jeszcze tutaj nie doświadczyłam. Nie narzekam. Lubię jak mi ciepło w stopy i nie muszę codziennie zabierać parasola i płaszcza przeciwdeszczowego, tak na wszelki wypadek.
∴
Kiedy jest mi źle mam tendencję do zamykania się w domu i unikania spotkań towarzyskich. Czytam, myślę, szukam rozwiązań, rozmawiam z mężem. Nie wszyscy potrafią to zrozumieć. Trudno. Kiedyś zmusiłabym się do spotkania, ale teraz myślę więcej o własnych potrzebach.
∴
Powoli wracam do ćwiczeń, choć nazwałbym to na razie ruchem. Jeżdżę na rowerku stacjonarny i chodzę czasami na długie spacery. Nie jest to mocno wysiłkowe, ale to dobry początek. Trzy razy w tygodniu. Czasem wyjdzie więcej, ale się nie zmuszam. Choda musi jeszcze trochę poczekać.
∴
Długie spacery w pojedynkę wywołują u mnie sprint myślowy. Gdzieś na trzecim kilometrze zaczynam myśleć, że nic już w życiu nie osiągnę i że do niczego się nie nadaję. Czasem udaje mi się wyjść z tej spirali, czasem zostaję w niej na cały dzień. Słucham podcastów podczas chodzenia, ale nie zawsze pomagają.
∴
Dochodzę do wniosku, że nie nadaję się do pracy w firmach, w których pracownicy są tylko jednostkami produkcyjnymi. Inwestycja w pracowników (naj)niższego szczebla nie jest stratą pieniędzy, to oni tworzą firmę i jej sukces. Chciałabym, żeby więcej pracodawców to zrozumiało. A mi nie pozostaje nic innego jak praca na własny rachunek.
∴
Czasem, tak mniej więcej co drugi dzień, chciałabym pojechać w długą podróż. Jakieś trzy miesiące, bez planu, bez rezerwacji. Nie jestem wystarczająco naiwna, żeby myśleć, że taka podróż wszystko zmieni i będzie lekiem na moje rozterki, ale chciałbym się przekonać na własnej skórze co mogłaby wywołać.
Instagram Marty Greber tylko pogłębia to pragnienie.
Aniu, podążaj za sercem
LikeLike
No tak, życie nie jest łatwe i jeśli się nie chce być poniżanym, czy żeby Cię traktowano z góry, musisz założyć własny biznes lub trafić na super pracodawcę. Ale wiesz, nawet mając własny biznes musisz być bardzo elastyczna w kontaktach, w końcu “klient nasz pan”.
LikeLiked by 1 person
Ależ ja jestem elastyczna w kontaktach. Ja chcę zarabiać pisaniem i coachingiem. Wiesz, ja pracuję już 18 lat w obsłudze klienta na różnych szczeblach i wiem, że jestem w tym dobra. Mnie boli złe traktowanie pracowników, jakby nie byli ważni. A szczególnie w firmach, których core business jest obsługa klienta jest to niewybaczalne.
LikeLiked by 1 person
Ale ja Cię doskonale rozumiem. Też tak mam jak patrzę na zachowanie niektórych osób.
LikeLiked by 1 person
Zmieniać życie i nie oglądać się za siebie. Mieć radość z każdego dnia. Być dla siebie okrętem, sterem i szefem jednocześnie. Uciekać z teamu, gdzie pracownika nie szanują, szkoda zdrowia.
Serdecznie pozdrawiam
LikeLiked by 1 person
Dziękuję. :)
LikeLike
trzymaj się :)
LikeLiked by 1 person
Dzięki.
LikeLike