Dlaczego dzielę się swoimi historiami ze światem

„To, co popycha genialne umysły do działania, a raczej inspiruje ich pracę, to nie nowe pomysły, ale ich obsesja na punkcie idei, że nie wszystko jeszcze zostało powiedziane”. – Eugène Delacroix w 1824 roku.

Wielu twórców zmaga się z myślą, że wszystko zostało już wcześniej zrobione lub powiedziane. Ale ten cytat pokazuje nam inną perspektywę na tę myśl. Bo może zostało to już powiedziane, ale czy to wszystko, co można było powiedzieć?

Sama długo zmagałam się z tym, że ktoś już na pewno o tym napisał, że ktoś już opowiedział taką historię. Aż w końcu dotarło do mnie, że nic nie jest tak naprawdę opowiadane pierwszy raz. Każda historia już się gdzieś kiedyś wydarzyła i była opowiedziana.

Bycie oryginalnym nie polega na wymyślaniu czegoś zupełnie nowego. Na tworzeniu czegoś z niczego. To, co tworzymy jest oryginalne, jedyne takie na świecie, bo nasze doświadczenia są nasze, tylko nasze. A skoro tak, to nie musimy się martwić tym, że ktoś już coś podobnego napisał.

Tysiące osób mogą opowiadać te samą historię i za każdym razem będzie ona inna. Za każdym razem okaże się, że jeszcze nie wszystko zostało powiedziane. Ta sama historia z naszej perspektywy stanie się zupełnie czymś innym.

A gdzieś tam, w wielkim świecie, jest ktoś, kto czeka na właśnie tę historię, tę perspektywę. Egoizmem byłoby się nią nie podzielić.