Chleb przedpodróżny

https://instagram.com/p/yxLlHbgrN6/?taken-by=annamboland W domu pachnie chlebem. W kuchni, wysoko na szafce, poza zasięgiem kotów-łobuzów, chłodzą się dwa bochenki chleba. Jeden skroję do zamrażarki, żeby po powrocie móc cieszyć się smakiem domowego pieczywa. Drugi zje A. podczas mojej nieobecności. Koty jakby wyczuwają, że znikam na kilka dni i nie odstępują mnie na krok, z niechęcią zerkając na … Continue reading Chleb przedpodróżny

Tydzień w moim telefonie #17

W zeszłym tygodniu pisałam, że te cotygodniowe podsumowania uświadamiają mi jak czas szybko leci. Tym razem uświadomiłam sobie coś innego. Moje życie jest dosyć nudne. Uniwersytet, dom, książka, koty, kanapa. Tak bym mogła w skrócie opisać zeszły tydzień. W niedziele tydzień temu byłam w bibliotece na spotakaniu z dwojgiem pisarzy. Pisałam już o tym tutaj. … Continue reading Tydzień w moim telefonie #17

Tydzień w moim telefonie #4

To już czwarty post w tej serii, która zresztą coraz bardziej mi się podoba.  Tydzień zaczęłam czytaniem wielu, wielu stron. Nie dla przyjemności niestety, na studia. Na szczęście Alice wspierała mnie jak tylko mogła (2). We wtorek odebrałam wreszcie dyplom (3). Co prawda musiałam następnego dnia go odnieść do sekretariatu, bo były w nim błędy, … Continue reading Tydzień w moim telefonie #4

Home made

Oficjalnie piszę pracę dyplomową i jak na prawdziwą studentkę przystało, robie wszystko inne. Dzisiaj nawet nie spojrzałam w kierunku komputera. Pracę muszę mieć gotową za 2 (słownie: dwa) tygodnie. W sumie sporo już mam, ale nie powinnam się obijać. I w sumie się nie obijam, bo zrobiłam dwa dżemy, upiekłam trzy bochenki chleba i grissini, … Continue reading Home made

Dżem, chleb i studia

Styczeń dobiega końca i pierwszy semestr wreszcie się zakończył. Mam już wszystkie oceny. Wszystkie dobre, chociaż z niektórych nie do końca jestem zadowolona. Nic się już nie da zrobić więc muszę odpuścić i cieszyć się z tego, że oceny są niezłe. Muszę też przyznać, że, wbrew oczekiwaniom, bardzo mi podszedł kataloński i uczę się go … Continue reading Dżem, chleb i studia