Ochtend

Ik doe mijn ogen open, het is kwart voor acht. Veel te vroeg om wakker te zijn, gezien ik gisteren pas na middernacht ging slapen. Ik draai me om, maar ik weet nu al dat ik niet meer in slaap zal vallen. Ik lig nog een paar minuten en dan sta ik op, zoals altijd. Ik … Continue reading Ochtend

Skowronek

Otwieram oczy, jest za piętnaście ósma. Dużo za wcześnie na pobudkę, skoro wczoraj poszłam dopiero po północy spać. Przewracam się na drugi bok, ale już wiem, że nie zasnę. Pokręcę się jeszcze kilka minut i wstanę, jak zawsze. Lubię poranki, ale czasem bycie skowronkiem jest przekleństwem. Schodzę na dół co bardzo cieszy wygłodniałe koty. Włączam piekarnik … Continue reading Skowronek