Projekt 40. Tydzień 2.

Drugi tydzień za mną. Nie było lekko, nie wszystko poszło według planu, ale najważniejsze, że nie odpuściłam. Uczę się nie słuchać głowy, która namiętnie mnie namawia do zawinięcia się kocem i czytania. Pod tym względem jest mi dużo łatwiej wskoczyć na rowerek stacjonarny, bo wtedy czytam sobie książkę. Podczas treningu z Chodą jest to niewykonalne. … Continue reading Projekt 40. Tydzień 2.

Projekt 40. Tydzień 1.

Są tacy, co nie wierzą, że dam radę z tym planem treningowym, twierdzą, że jest zbyt ambitny. Może i tak, jednak ja mam zamiar wierzyć w siebie, że mi się uda, że dam radę. Poza tym to nie jest plan wyryty w kamieniu, zawsze mogę go trochę zmienić, dopasować do moich potrzeb. Moja sytuacja wyjściowa … Continue reading Projekt 40. Tydzień 1.

Projekt 40: życiowa forma. Tydzień 0.

Kiedy planowałam ten rok, jedną z rzeczy, które zapisałam na mojej tablicy było „na koniec roku będę fit". Nie napisałam, że schudnę, że będę ćwiczyć 4 razy w tygodniu, zacznę chodzić na siłownię i basen, będę wstawała o 5 rano, żeby ćwiczyć jogę. Tu chodzi o uczucie, że w tym roku zrobiłam wszystko co mogłam … Continue reading Projekt 40: życiowa forma. Tydzień 0.

O podróżowaniu

Jestem we Włoszech, moim ulubionym kraju. Mogłabym tu spędzać wszystkie wakacje. Nie wiem dlaczego, ale tutaj czuję się najbardziej w domu. Może bocian miał zaburzenia kierunku? No dobra, ale ja nie o tym chciałam mówić, tylko podróżowaniu. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię naszą starą, dobrą Europę. Pewnie, że są miejsca daleko stąd, … Continue reading O podróżowaniu