Żytnie grissini

Grissini zrobiłam po raz pierwszy w czerwcu zeszłego roku. Wyszły przepyszne i już chyba nigdy nie będę mogła jeść kupnych. Sama sobie robię kuku, bo co raz to słyszę od A., że on kupnego tego czy tamtego to już nie chce jeść, bo moje wyroby są lepsze. Dodatkowo po wizycie w Polsce i wizycie u … Continue reading Żytnie grissini

Grissini

Iedereen kent deze overheerlijke broodstengeltjes. Wist je ook dat je grissini heel makkelijk zelf thuis kunt maken?  Als je in Italië bent geweest dan heb je zeker grissini gegeten. Ik hou van die broodstengeltjes. Net voor het eten in plaats van brood of als een tussendoortje. Ingrediënten: 120 gr bloem ½ theelepel instant gist ½ … Continue reading Grissini

Home made

Oficjalnie piszę pracę dyplomową i jak na prawdziwą studentkę przystało, robie wszystko inne. Dzisiaj nawet nie spojrzałam w kierunku komputera. Pracę muszę mieć gotową za 2 (słownie: dwa) tygodnie. W sumie sporo już mam, ale nie powinnam się obijać. I w sumie się nie obijam, bo zrobiłam dwa dżemy, upiekłam trzy bochenki chleba i grissini, … Continue reading Home made