To był rok 2010 kiedy poczułam pierwsze tęsknoty za pisaniem i tłumaczeniem. W zasadzie nie pierwsze pierwsze, ale pierwsze nawroty. Już w liceum chciałam pisać i tłumaczyć. Marzyły mi się lingwistyka stosowana i dziennikarstwo. Niestety zabrakło mi pewności siebie i odwagi, żeby zdawać na te studia. Tutaj w Holandii wiele się dla mnie zmieniło. Nabrałam odwagi … Continue reading Subiektywny alfabet emigracyjny: U jak uniwersytet
Coś się kończy, coś się zaczyna
W piątek lecę do Warszawy na ostatni zjazd. Te studia to był strzał w dziesiątkę, i z jednej strony szkoda mi, że to już koniec, z drugiej oddycham z ulgą, a z trzeciej mam lekkiego stracha. Oddycham z ulgą, bo trochę mam dosyć comiesięcznych podróży. Lubię te moje warszawskie weekendy, ale ciężko mi jest wyjeżdżać … Continue reading Coś się kończy, coś się zaczyna
O pisaniu
Studia pisarskie, znaczy się pisać trzeba. Nie bez powodu się na nie zdecydowałam. Przecież ja chcę pisać, pisać i jeszcze raz pisać. Od kilku dni codziennie gapię się w monitor, na przemian z kartką papieru. I nic. Pustka. Cisza. No nie zupełnie cisza. W mojej głowie siedzi głos. Mój drogi wewnętrzny krytyk. Mój przyjaciel i … Continue reading O pisaniu
Co się dzieje?
Zniknęłam. Nie zdawałam sobie jednak sprawy, że na tak długo. Wakacje wciągnęły mnie jak dobra książka, a po powrocie był dzień na pranie i zaraz siedziałam w samolocie do Warszawy. W Warszawie byłam tylko na weekend, ale za to jaki weekend. Jeden wielki kop energetyczny. Było cudownie, kreatywnie, śmiesznie i strasznie. A wszystko to za … Continue reading Co się dzieje?
Lektury obowiązkowe
Nie, nie mam zamiaru wdawać się w dyskusję o liście lektur w polskich szkołach, ani też robić wykładu o książkach, które każdy powinien przeczytać. Nie będzie to też lista w stylu „Sto książek, które powinieneś przeczytać przed (tutaj wpisz odpowiednią ilość lat)". Od ponad 4 lat studiuję na Uniwersytecie Amsterdamskim. Przez 3 lata studiowałam język … Continue reading Lektury obowiązkowe
Życie w poczekalni
Czasami lądujemy w życiowej poczekalni. Powody mogą być różne: choroba, bezrobocie, praca, której nie lubimy, a nawet ambicja. Ambicja, żeby robić coś innego, coś na pierwszy rzut oka nieosiągalnego. Już kilka razy zdarzyło mi się przysiąść na poczekalnianym krzesełku. Gdy szukałam pracy po skończeniu szkoły, potem znowu, gdy nie przedłużono mi umowy i po przeprowadzce … Continue reading Życie w poczekalni
Na koniec roku i na początek
Listy, wszędzie listy. Na koniec roku i na początek. Lista 50 najlepszych książek ostatnich pięciu lat, lista najlepszych powieści zeszłego roku, lista książek, których nie można przegapić w 2014. U takiego mola książkowego jak ja wywołuje to oczopląs i lekkie poddenerwowanie. Szczególnie jak popatrzę na zeszły rok, w którym miałam mało czasu na czytanie dla … Continue reading Na koniec roku i na początek
Tydzień w moim telefonie #8
To był tydzień nadrabiania zaległości, przeżyłam kolejny sztorm i cieszyłam się z czasu spędzonego w domu z moimi kochanymi kocurami. W poniedziałek musiałam napisać zaległy egzamin, który został mi uniemożliwiony przez poprzedni sztorm. W czwartek przez kolejny sztorm nie dojechałam na zajęcia do Amsterdamu. Na szczęście mój wykładowca też mieszka w Haarlemie i miał ten … Continue reading Tydzień w moim telefonie #8
Tydzień w moim telefonie #7
Znowu miałam mało ekscytujący tydzień. Deszczowa pogoda i niskie temperatury nie zachęcają do szaleństw. Raczej do zakopania się w domu pod kocem. Może to i lepiej, bo narobiłam sobie trochę zaległości na studiach i jak się wczoraj okazało w czytaniu. NRC (gazeta holenderska) opublikowało listę najważniejszych 50 książek z ubiegłych 5 lat. Okazało się, że … Continue reading Tydzień w moim telefonie #7
Tydzień w moim telefonie #1
Jestem pewna, że już widzieliście taki lub podobny tytuł na innym blogu. Genialne pomysły zawsze doczekają się powielenia. Nie ma co udawać, oryginalna nie jestem. Już od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem takiego postu. Podoba mi się pomysł opisywania tygodnia przy pomocy zdjęć. W moim telefonie mieszka niezliczona ilość zdjęć, więc to świetna okazja … Continue reading Tydzień w moim telefonie #1