Plan minimum

Kiedy klienci nie zasypują nas zleceniami, trudno jest zebrać się w sobie i pracować. Robić to, co pomaga nam pójść dalej, zdobywać doświadczenie, rozwijać swoje umiejętności. Ale nie mogę przecież siedzieć na tyłku i nie robić nic. Więc siedzę na tyłku i piszę, robię próbne tłumaczenia, piszę jeszcze więcej. Odrętwiały tyłek od siedzenia przy biurku … Continue reading Plan minimum

Lektury obowiązkowe

Nie, nie mam zamiaru wdawać się w dyskusję o liście lektur w polskich szkołach, ani też robić wykładu o książkach, które każdy powinien przeczytać. Nie będzie to też lista w stylu „Sto książek, które powinieneś przeczytać przed (tutaj wpisz odpowiednią ilość lat)".  Od ponad 4 lat studiuję na Uniwersytecie Amsterdamskim. Przez 3 lata studiowałam język … Continue reading Lektury obowiązkowe

Gdy głowa się buntuje

Lista rzeczy do zrobienia wydłuża się każdym dniem. Pojawiają się na niej bardzo ciekawe sprawy, którymi bardzo, bardzo chcę się zająć. Głowa nie mogła sobie wybrać gorszego momentu na bunt.  Na liście kilka fajnych tekstów do napisania, kilka rzeczy do przetłumaczenia i parę spraw do załatwienia. Nic strasznego, ale wymaga pewnej koncentracji i współpracy ze … Continue reading Gdy głowa się buntuje

Biurko

Siedzę w dużym pokoju przy stole i tłumaczę tekst na konsultacje z tłumaczeń. W zasadzie to nie robię tego co powinnam, tylko szukam pomysłu na biurko.  Mam biurko, ale raczej powinnam powinnam powiedzieć biureczko. Nie mieści mi się na nim komputer, słownik, książka, którą tłumaczę i zeszyt z notatkami. W takich momentach muszę się przenosić … Continue reading Biurko

Cała naprzód!

Podsumowania tygodnia nie będzie. Nie chcę Was znowu zamęczać nudą przebijającą z tego postu. Dzisiaj spojrzę trochę wstecz, ale marzec aż się prosi, żeby patrzeć przed siebie. Marzec to miesiąc kalendarzowej wiosny, to zmiana czasu na letni, dłuższe dni i więcej słońca. To miesiąc początków, bo człowiekowi się więcej chce.  Najpierw jednak mały skok w … Continue reading Cała naprzód!

Warsztaty

Przez ostatnie trzy dni miałam wielką przyjemność brać udział w warsztatach translatorskich dla tłumaczy literackich. Dużo się nauczyłam i, co najważniejsze, utwierdziłam się w przekonaniu, że to jest to co chcę robić. Teraz leżę na kanapie i dochodzę do siebie, bo to było bardzo intensywne dwa i pół dnia. Jestem bardzo zmęczona fizycznie, a krótkie … Continue reading Warsztaty