Po wakacjach

Z wakacji wróciliśmy w poniedziałek. Powoli wracam do rzeczywistości. Holandia przywitała nas iście wiosenną aurą, dzięki czemu szok popowrotny był trochę mniejszy. Teraz muszę tylko wprowadzić w życie postanowienia i nowy plan dnia i wszystko wróci do normy.  Zawsze trochę mi to zajmuje, powrót do codzienności, ale tym razem jest chyba trochę inaczej. Te wakacje dużo … Continue reading Po wakacjach

Wielkanocna niedziela

Podczas gdy Wy dochodzicie do siebie po wielkanocnym śniadaniu, ja siedzę sobie na jeziorem Garda, piszę, czytam i zachwycam się widokiem i czekam na A., który śmiga na rowerze wokół jeziora. Bardzo spokojna wielkanocna niedziela, dokładnie taka, jak potrzeba. Wiecie co mnie najbardziej zadziwia? Powszechny brak internetu w barach, kawiarniach i knajpkach. Musiałam się nieźle naszukać, … Continue reading Wielkanocna niedziela

A tymczasem w Weronie

Czwartek był dniem odpoczynku od treningów dla A., co oznaczało wycieczkę. Zdecydowaliśmy się na Weronę, a ponieważ byliśmy tam już w 2008 roku, więc zwiedzania wielkiego nie uskuteczniliśmy, to był raczej wyjazd w ramach zmiany otoczenia. Pogoda dopisywała, lunch zjedliśmy więć w kawiarnianym ogródku, potem spacer i oczywiście lody. Werona to piękne miasto, a że … Continue reading A tymczasem w Weronie

Oda do Italii

Fotograficzna oda, czyli kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru. Droga do Caprino Veronese z domu, w którym się zatrzymaliśmy była dosyć łatwa, bo prowadzi w dół. Powrót okazał się o wiele trudniejszy.  Nie będę się rozpisywać, bo po szczegółowe opisy możecie zajrzeć do Kasi, która spełnia swoje marzenie o mieszkaniu w Toskanii. Przyszła właścicielka domu z … Continue reading Oda do Italii

O podróżowaniu

Jestem we Włoszech, moim ulubionym kraju. Mogłabym tu spędzać wszystkie wakacje. Nie wiem dlaczego, ale tutaj czuję się najbardziej w domu. Może bocian miał zaburzenia kierunku? No dobra, ale ja nie o tym chciałam mówić, tylko podróżowaniu. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię naszą starą, dobrą Europę. Pewnie, że są miejsca daleko stąd, … Continue reading O podróżowaniu

Dżem cytrynowy

Nadszedł najwyższy czas na zrobienie limoncello. Długo zwlekałam z "produkcją" ze względu na brak pomysłu, co zrobić z miąższem cytryn, który zostaje. Do limoncello używa się tylko skórki z cytryny: Skórkę z cytryny wrzucam do wielkiego słoja i zalewam spirytusem. Słój ustawiam w ciemnym i suchym miejscu na około tydzień, i codziennie lekko nim poruszam. … Continue reading Dżem cytrynowy

Długi weekend we Włoszech

W sobotę wieczorem wylądowaliśmy na lotnisku Linate w Mediolanie. Pierwsze co zobaczyłam po zjechaniu z pasa to: Jest tylko jeden taki kraj na świecie, gdzie, na lotnisku, witają cię reklamą domu mody. Po co nazwa lotniska, czy miasta, jak można umieścić nazwę czegoś z czego jest dumny cały kraj. Potem po bagaż i szybko do … Continue reading Długi weekend we Włoszech