Sprawdzam teorię, że jak się codziennie pisze, to pomysły same przychodzą do głowy. Że kreatywność budzi kreatywność, czy jak to tam szło. Czuję ciepło pod pachami jak o tym myślę, ale potrzebuję czegoś, sama nie do końca wiem czego, co mnie popchnie do przodu. Może po prostu przydałby się kop na rozpęd? W każdym razie … Continue reading Grudnioblog (nie, to się raczej nie przyjmie)
Grudnioblog (nie, to się raczej nie przyjmie)