Jedna trzecia roku za nami. Roku, na który mam wielkie plany, ale słabo mi wychodzi ich realizacja. Plan bycia fit jak na razie ma się najlepiej w formie Projektu 40. Reszta jest w stanie opłakanym i zaczynam mieć tego trochę dosyć. Nie wiem czy to wpływ pogody czy też sama siebie blokuję, ale czas zacząć … Continue reading To był kwiecień
W styczniu
Styczeń był dziwnym miesiącem. Z jednej strony czułam dobrą energię, przepełniał mnie spokój i pewność, że dam radę, że potrafię, że będzie dobrze. Z drugiej miałam poczucie ciągłej walki z samą sobą, a opowieści o sukcesach innych odbierały mi po kawałku dobre samopoczucie. Nagle wszyscy piszą i idzie im to świetnie, a ja walczę o … Continue reading W styczniu
To był grudzień
Grudzień to dziwny miesiąc, trochę oderwany od rzeczywistości, wypełniony oczekiwaniami. Przez pierwsze dni wszyscy czekają na Sinterklaas, a zaraz potem wypatrują już świąt i końca roku. Dla moich kotów to miesiąc pełen stresu, wywołanego przedwczesnymi wybuchami petard. Szkoda jest mi ich strasznie i staram się zapewnić im jak najwięcej spokoju w tym okresie. W grudniu … Continue reading To był grudzień
W listopadzie
Po pięknym październiku, listopad był rozczarowaniem, chociaż nie wiem czego się spodziewałam. Już pierwszego dnia, jakby ktoś pstryknął włącznikiem, zrobiło się zimno, wietrznie i deszczowo. Od czasu do czasu pojawiały się piękne dni i piękne zachody słońca, ale listopad pokazał nam swoje prawdziwe oblicze. Przeczytałam siedem książek, głównie z Jeżycjady. W moim poczuciu czytałam bardziej … Continue reading W listopadzie
W październiku
Przeczytałam 10 książek (w kolejności czytania): „Sacrifice" Sharon Bolton „Agatha Raisin and the Vicious Vet" M.C. Beaton „Z jednym wyjątkiem" Katarzyna Puzyńska „The Year of Magical Thinking" Joan Didion „Almost French: A New Life in Paris" Sarah Turnbull „Justyna Kowalczyk. Królowa Śniegu" Bogdan Chruścicki „Agatha Raisin and the Potted Gardener" M.C. Beaton „Utopce" Katarzyna Puzyńska … Continue reading W październiku