Sto dni pisania

Po raz drugi wchodzę na tę ścieżkę i podejmuję próbę codziennego pisania. Choć nie, to nie próba, to decyzja i działanie. Cel jest konkretny, pierwsza wersja książki, którą zaczynam i odkładam już od jakiś dwóch lat. W tym zaczynaniu i przestawaniu to ja jestem całkiem niezła. Teraz sprawdzę czy mogę też coś skończyć. Duże projekty … Continue reading Sto dni pisania

Małe momenty

Siedzę i myślę co Wam napisać. Przeglądam Pocket i Pinterest, choć ten drugi jeszcze nigdy mnie nie natchnął, zaglądam do starych wpisów tutaj i już wiem. 100 dni szczęścia. W zamierzchłym roku 2014 zrobiłam sobie taki eksperyment i codziennie fotografowałam jedną rzecz, która wywoływała u mnie uczucie szczęścia lub radości. Od świeżego bochenka chleba po … Continue reading Małe momenty

Weekend bez internetu

Ten weekend spędziłam bez internetu. Podjęłam się wyzwania Wydawnictwa W.A.B. i odłączyłam się na cały weekend od internetu. Nie tylko od mediów społecznościowych, ale od wszystkiego. W moim przypadku oznacza to, że nie mam dostępu nawet do telewizji ani gazet. Tak wiem, że bez telewizji da się żyć, jestem tego świetnym przykładem, bo w zasadzie … Continue reading Weekend bez internetu

Wymówki

Nie, nie będę się tłumaczyć z długiej nieobecności. A może jednak, tylko trochę. Bo chodzi za mną ostatnio pytanie: dlaczego nie piszę? Nie piszę na blogu, nie piszę w dzienniku, nie piszę nawet na Tweeterze. Na studia piszę tylko tyle, ile muszę. Dlaczego nie piszę, skoro to jest to, co chcę robić? Wymówek mam setki, … Continue reading Wymówki

Postanawiam

Postanowień noworocznych postanowiłam nie robić. Mam kilka spraw do zrealizowania, chcę też regularnie ćwiczyć, dużo pisać, powalczyć o kilka tłumaczeń. Świadomie jednak nie robię z tego noworocznych postanowień, bo wszystko to jest po prostu przedłużeniem zeszłego roku.  Dzisiaj jednak zrobiłam jedno postanowienie. Jako że znowu dopisałam się do akcji Przeczytam 52 książki, postanowiłam dołożyć sobie … Continue reading Postanawiam

Projekt sierpniowy powraca

Pamiętacie zeszłoroczny projekt sierpniowy? W tym roku Susannah powraca z sierpniową przerwą i pomysłami na zdjęcia. A ja znowu z przyjemnością się dołączam.  W tym roku znowu mam nadzieję publikować codziennie jedno zdjęcie z listy, razem z krótkim (lub dłuższym) tekstem. I znowu mam nadzieję, że zmobilizuje mnie to do częstszego pisania na blogu, że … Continue reading Projekt sierpniowy powraca

O czytaniu

Nowy rok. Facebook. Zaproszenia wyskakują na ekranie z lewej i z prawej. „52 książki w 2015 roku", „Tematyczne wyzwanie książkowe", czyli znowu 52 książki, ale tym razem z wymaganiami tematycznymi. Dołącz do nas!, namawiają mnie facebookowi znajomi.  Dołączyłam, bo 52 książki to nie tak dużo. Dla mnie nie dużo. W końcu czytanie to moja ulubiona … Continue reading O czytaniu

Projekt sierpniowy: odbicie

Do dzisiejszego zadania wyciągnęłam zdjęcie ze starego pudełka. A raczej, z pamięci mojego telefonu. Podobne zdjęcie, tyle że lepszej jakości, bo robione aparatem, już Wam pokazywałam - tutaj. Bardzo lubię to odbicie świateł w kanale. Nie mogłam więc odpuścić sobie możliwości podzielenia się nim dzisiaj.

Projekt sierpniowy: kolor pomarańczowy

Kolor pomarańczowy to kolor narodowy Holandii. Możliwe, że to jest powodem rzadkości spotykania tego koloru na ulicach poza Dniem Króla czy międzynarodowych meczów piłki nożnej. Nie było mi więc łatwo znaleźć czegoś pomarańczowego do sfotografowania. Na szczęście są zawsze supermarkety i warzywa. Myślałam o marchewkach, ale znalazłam przepiękne dynie. Aż mi się zachciało dyniowego chutney.

Projekt sierpniowy: Okno

To moje ulubione okno w domu. To okno naszej sypialni. Wychodzi na plac, przy którym mieszkamy. Lubię je, bo otwiera się do zewnątrz i jest bardzo fotogeniczne. Poza tym można z niego oglądać przepiękne zachody słońca ponad dachami domów.