Syndrom światła

Nadciągają prawdziwe letnie dni, a ja najchętniej zakopałabym się pod kołdrą i schowała przed całym światem. Nie chcę chodzić do pracy, nie chcę gadać z ludźmi, nie chcę się ciągle uśmiechać i powtarzać, że wszystko jest w porządku. Chcę spokoju, ciszy, książek, okładów z kota i bycia w samotności, z małymi przerwami na męża, bo … Continue reading Syndrom światła