A w stosach książkowych mało zmian

Ostatnio dużo czytam, więcej niż mi się wydaje, jak podpowiada mi Goodreads, a mimo tego stosy czekających na mnie książek w ogóle się nie zmniejszają. Normalnie winą obarczyłabym kupowanie nowych książek, ale od początku 2020 roku kupiłam ich tylko kilka i wszystkie już przeczytałam. Tym razem to wina biblioteki i abonamentu na Legimi. To nie … Continue reading A w stosach książkowych mało zmian

Co czytałam w październiku

Choć wydaje mi się, że ostatnio czytam dosyć mało, to w październiku przeczytałam dziesięć książek, a właściwie jedenaście, ale tej jednej jeszcze nie ma na rynku i nie mam jej w związku z tym zapisanej w Goodreads. Wychodzi na to, że był to bardzo polski miesiąc, bo aż siedem książek. To wszystko wina, lub zasługa, … Continue reading Co czytałam w październiku