Tydzień czytelniczy

Przede mną tydzień na kanapie z książkami. Zaczynam maraton czytelniczy i będę sobie robiła przerwy tylko na jedzenie i przygotowanie czegoś do picia (no może wieczorem obejrzę odcinek serialu albo jakiś film). Mam zapas książek, koc, kota do towarzystwa i wolne od pracy. Wymarzona sytuacja mola książkowego. Nie żebym miała za mało czasu na czytanie … Continue reading Tydzień czytelniczy

Nie zapasom książkowym

Sama nie wierzę, że to mówię, bo odkąd zaczęłam sama kupować książki, zawsze miałam, mniejszy lub większy, zapasik. Tak w razie czego, gdybym nie miała co czytać, oczywiście. Nie szkodzi, że mieszkając w dużym mieście, zawsze mogłam wyskoczyć do księgarni. Nawet teraz, mieszkając w małej wsi, mogę wyskoczyć do księgarni albo biblioteki i znaleźć coś … Continue reading Nie zapasom książkowym