W poszukiwaniu straconej koncentracji

Strony uniwersyteckie znam już prawie na pamięć. Od kilku, jak nie kilkunastu, miesięcy przeglądam je prawie codziennie. Szukam (a nawet znalazłam) ciekawych studiów, ale mam też mocne przekonanie, że nie o studiowanie mi chodzi. Czuję, że to potrzeba zagłębienia się w czymś, znalezienia czegoś, co pochłonie moją uwagę, co pozwoli mi wysilić umysł, co zmusi … Continue reading W poszukiwaniu straconej koncentracji

Sezon na czytanie

Już od pierwszego dnia lato ruszyło pełną parą. Pierwsze dwa dni lipca, to od razu tropikalne temperatury trzydziestu czterech stopni. Dla mnie to lekka przesada, a do tego wyłącza mi z użytku mój pokój na poddaszu. Chowam się w chłodnym pokoju dziennym, z wentylatorem gotowym do działania w razie potrzeby. Na szczęście to tylko dwa … Continue reading Sezon na czytanie

Jeszcze więcej czytania

Moja ulubiona nagroda literacka ogłosiła dzisiaj długą listę nominowanych. To właśnie dzięki Women's Prize, która wtedy jeszcze nazywała się Orange Prize, poznałam takie autorki jak Ann Patchett czy Andrea Levy. To dzięki tej nagrodzie wpadam regularnie w literackie zachwyty. Jak wam się podoba? Z tegorocznej listy, przeczytałam (lub zrobiłam podejście do przeczytania) trzy tytuły (The … Continue reading Jeszcze więcej czytania

Dla odciągnięcia uwagi

Bardzo chcę zamówić sobie książki. Myślałam, że udało mi się pozbyć tego swędzenia kiedy zamówiłam książki dla kochanej M., na jej urodziny. Okazuje się, że tylko je rozdrapałam i teraz swędzi bardziej. A do tego dają czwartą książkę w gratisie. No i jak tu nic nie zamówić? Próbuję więc odciągnąć swoją uwagę od księgarni internetowej … Continue reading Dla odciągnięcia uwagi

Wsiowa wyprzedaż

W mojej wsi (1300 mieszkańców) są dwa kościoły, jeden katolicki i jeden protestancki. Powinnam powiedzieć były dwa kościoły, bo choć budynki stoją, to nie są już miejscem modlitw. Ten katolicki (znajduje się zresztą na mojej ulicy) jest właśnie w trakcie przebudowy, po której będzie miejscem spotkań mieszkańców i bed & breakfast. Ten protestancki, jest już … Continue reading Wsiowa wyprzedaż

Wrześniowo, choć jeszcze nie jesiennie

Wrzesień nadciągnął wraz z upałami, ale wygląda na to, że skończy się na dwóch dniach, a potem temperatury w prognozach na następnych dziesięć dni nie przekraczają 26°C, ale też nie spadają poniżej 20°C, czyli lato trwa. Cieszą mnie niższe temperatury, bo upały to ja lubiłam jak miałam lat naście, a teraz tak średnio mi podchodzą. … Continue reading Wrześniowo, choć jeszcze nie jesiennie

Ambitny sierpień

Czasem potrzebujemy wyzwań albo zwyczajnie trochę zbyt ambitnych planów. Tak też stało się u mnie kiedy siedziałam na kanapie i pozwalałam oczom sięgać do wszystkich stosików poukładanych tu i tam w całym pokoju dziennym (czy to dobra nazwa, w końcu siedzimy tam też wieczorem, może więc w dużym pokoju jednak?). Tu stosik książek czekających na … Continue reading Ambitny sierpień

Jak się mają zapasy książkowe do czytania

Kiedy zeszłego lata naznosiłam tyle książek z biblioteki, że zrobiły mi zapasy na trzy miesiące, obiecałam sobie, że już nie będę tego robić. Nie dlatego, że nie ma to sensu, tylko dlatego, że te piętrzące się książki zaczęły mnie stresować. Bo trzeba je przeczytać i do tego szybko, bo przecież są wypożyczone, a na niektóre … Continue reading Jak się mają zapasy książkowe do czytania

Wynalazek diabła

Powoli dochodzę do wniosku, że Legimi zostało stworzone przez diabła. Z jednej strony jest cudowne, bo niewygórowana kwota miesięczna daje mi dostęp to mnóstwa świetnych tytułów, z drugiej strony, jest okropne, bo niewygórowana kwota miesięczna daje mi dostęp to mnóstwa świetnych tytułów. A od kiedy odkryłam, że jest tam coraz więcej świetnych tytułów angielskojęzycznych wpadłam … Continue reading Wynalazek diabła

Dziwne pomysły

Najpierw wpadłam na świetny pomysł przeczytania obydwu długich list z nominacjami do Women's Prize (for Fiction i Non-Fiction). Parę dni temu ukazała się lista Non-Fiction i... Nie przeczytam jej w całości, a przynajmniej nie od razu. Zupełnie nie przemyślałam tego, że te książki będą najzwyczajniej na świecie drogie, a do tego niedostępne w mojej bibliotece … Continue reading Dziwne pomysły