Strony uniwersyteckie znam już prawie na pamięć. Od kilku, jak nie kilkunastu, miesięcy przeglądam je prawie codziennie. Szukam (a nawet znalazłam) ciekawych studiów, ale mam też mocne przekonanie, że nie o studiowanie mi chodzi. Czuję, że to potrzeba zagłębienia się w czymś, znalezienia czegoś, co pochłonie moją uwagę, co pozwoli mi wysilić umysł, co zmusi … Continue reading W poszukiwaniu straconej koncentracji
Dzisiaj trochę inaczej, bo niedawno odbyło się głosowanie na NS Publieksprijs 2025. NS, to Nederlandse Spoorwegen, czyli koleje państwowe. Od 1987 roku czytelnicy mogą głosować na najlepszą książkę roku. Pośród głosujących są losowane nagrody, między innymi rok darmowych podróży pierwszą klasą. Do nagrody nominowane jest sześć najlepiej sprzedających się książek roku (od 1 lipca do … Continue reading Co czytają Holendrzy #8
W niedzielę rozmawiałam w mojej bibliotece z Peterem Buwaldą, jednym z najważniejszych współczesnych holenderskich pisarzy. To była bardzo ciekawa rozmowa o jego najnowszej powieści „De jaknikker", ale też o jego pisarskiej karierze, życiu pisarza, jego procesie i o tym jakie książki są według niego warte naszej uwagi. Bawiłam się świetnie, bo Peter ma poczucie humoru … Continue reading Rozmowy
Po małej przerwie wracam z holenderskimi bestsellerami. Myślałam trochę nad formatem tych postów i chyba na razie nic mądrego nie wymyśliłam. Po trzech tygodniach przerwy, w pierwszej dziesiątce zmiany, choć Rutger, Thomas i Paco nadal dzielnie się trzymają, teraz na miejscu szóstym. Nie wypadła też jeszcze książka Annejet van der Zijl ani Melissa da Costa … Continue reading Co czytają Holendrzy #7
Jestem, żyję, byłam na urlopie. Urlopie tak naprawdę od jednej pracy i kawałka drugiej, bo wpadło mi kilka zleceń na recenzje wewnętrzne dla wydawnictwa i nie mogłam im i sobie odmówić. Jednak redakcja musiała poczekać na mój powrót. Od wczoraj znów poruszam się po rzeczywistości, spędziłam długie popołudnie w pracy na burzy mózgów, dzisiaj od … Continue reading Koty, spokój i niedobór liter
Szczerze mówiąc, myślałam, że dzisiaj będę wam opowiadać o innych aspektach holenderskiej kultury czytelniczej, ale jednak są małe zmiany w pierwszej dziesiątce bestsellerów. Na miejsce czwarte wskoczyła nowa powieść Petera Buwaldy. Jednego z moich ulubionych holenderskich autorów, który niestety nie publikuje zbyt często. Debiutował w 2010 roku powieścią „Bonita Avenue", która ukazała się również w … Continue reading Co czytają Holendrzy #6
W tym tygodniu w pierwszej dziesiątce mało zmian. Co mnie nie dziwi, bo jakoś nie wpadło mi też nic spektakularnego w oko w zeszłym tygodniu. Mam wrażenie, że początek września jest raczej chłodny na rynku wydawniczym, ale powoli zaczyna się rozkręcać. A na miejscu pierwszym książka, której się spodziewałam, ale nie aż tak, bo… …nowy … Continue reading Co czytają Holendrzy #5
To nie jest post o tym jak daję sobie rok na osiągnięcie sukcesu. To nie jest też post o produktywności. To post o tym jak chcę dać sobie szansę. Na życie po swojemu, na robienie tego co mnie cieszy, na bycie sobą, na działania, które są dla mnie dobre i które mi dodają energii, zamiast … Continue reading Daję sobie rok
Dzisiejsza lista bestsellerów została zdominowana przez nowości. W pierwszej piątce utrzymała się tylko Francine Oomen, choć dopiero na piątym miejscu. Co ciekawe, pierwsze pięć pozycji to wszystko publikacje rodzime, ciekawe jak często się to zdarza. Na pierwszym miejscu książka stylisty i prezentera Freda van Leer, napisana razem z jego agentką Conny Schalke. Tytuł „Niets is … Continue reading Co czytają Holendrzy #4
Za oknem deszcz, a ja siedzę przed komputerem i zastanawiam się co wam napisać. Chciałabym opowiedzieć o książce, ale natłok myśli mi to utrudnia, a senna szarość nie sprawia, że mój umysł się wyostrza. Spróbuję wam to wszystko jakoś przekazać, ale może być chaotycznie. Nie wiem kiedy zaczęłam myśleć o dziennikarstwie. Może jak miałam szesnaście … Continue reading Dziennikarski ideał?